Biznes Filipiny Kraj

Filipiny ad 2024 wolniejsze niż wcześniej zakładano.

Wzrost gospodarki krajowej na archipelagu filipińskim zasmucił lokalnych polityków i analityków ekonomicznych. Gospodarka Manilii wzrosła w roku ubiegłym „jedynie” o 5,6 % co, mimo iż było minimalnym skokiem do przodu w porównaniu z rokiem 2022, nie osiągnęło założeń administracji Prezydenta Marcosa.

Ekonomiści rządowi pracujący dla Marcosa zakładali bowiem przed rokiem, że kraj popędzi do
przodu z przyspieszeniem sięgającym nawet do 6,5 %.

W roku 2024 nie zachwycił również średni wzrost PKB, lokujący się na poziomie „zaledwie” 5,8% co również zasmuciło administrację w Manili.

Czytając takie dane, niejeden polityk europejski (polski) złapał by się za głowę patrząc na słupki
nasze i naszych najbliższych sąsiadów, wśród których tylko Rumunia przebiła w roku 2024 sufit
3 % a druga na podium Polska jedynie zbliżyła się do niego.

Wracając jednak na Filipiny, trzeba jednak z ręką na sercu przyznać, iż sprawę zawaliła druga polowa a ścisłej czwarty kwartał ubiegłego roku, kiedy to wzrost osiągnął tylko 5,2 %. Powodem tego były jednak nie tyle czynniki związane stricte z gospodarką co … pogoda.

Fala tajfunów jaka przewinęła się nad krajem pod koniec roku spowodowała, iż tradycyjnie najlepszy, okołoświąteczny okres dla gospodarki nie pozwolił jej rozwinąć skrzydeł jak to miało mieć miejsce w prognozach analityków Prezydenta Marcosa.